Coraz więcej studentów

Można by patrzeć z radością i optymizmem na statystyki, które wskazują na ciągły wzrost liczby studentów w naszym kraju, gdyby nie to, że nie zawsze idzie to w parze z jakością kształcenia. Przyjęło się, że naturalna kolejność edukacji każdego młodego człowieka wymaga zdania egzaminu maturalnego i podjęcia studiów na wyższej uczelni. Potencjalnymi studentami są więc wszyscy dziewiętnastolatkowie. Popyt na studia wyższe wygenerował odpowiednią ilościowo podaż, czyli coraz więcej miejsc na wyższych uczelniach. Natomiast nie sposób równie łatwo podnosić lub chociażby utrzymać poziom kształcenia. Możliwości intelektualne ludzi są zróżnicowane, co skutkuje tym, że albo nie wszyscy nadają się na studia albo poziom kształcenia wyższego musi ulec obniżeniu. W naszym kraju wyklarowała się ta druga tendencja. Magistrów jest faktycznie coraz więcej lecz wiedza i umiejętności wynoszone przez nich z uczelni są często wprost mizerne. Podobna jest sytuacja na studiach zaocznych, płatnych, których skończenie jest w zasięgu intelektualnym niemal każdego rozpoczynającego studia, a nie na tym to przecież polega.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here